Napisane przez: martiger | 10 sierpnia, 2008

ten blog jest kopia

ten blog jest kopia postow na www.martiger.com   gdyz blogger ostatnio nawala 🙂   ogolnie prosze klikac http://www.martiger.com

Napisane przez: martiger | 10 sierpnia, 2008

Krzyz

Pojechalem dzis po pracy na msze na Trojcowo i tak rozmyslalem o pewnej sprawie, wydarzeniu, ktore mnie ostatnimi czasy bardzo cieszy. Trwa to juz pare tyogdni. Powinno cale zycie, lecz kazdy ma swoj czas. Pouczalem wszytkich na pewnien temat lecz sam tego nie praktykowalem. Otoz, zawsze mowilem iz nieszczecia w zyciu czlowieka to sprawka diabla, natomiast Bog tylko patrzy. Ten swiat, to nasze zycie to test – kto sie sprawdzi, kto nie. Cokoliwiek sie dzieje dziala diabel. Pan Bog siedzi i patrzy jak sie sprawdzimy w dzialaniu. Diabel zrobi i robi wszytko, bysmy Boga, Kosciola nie potrzebowali, nie byl nam po drodze, nie mielismy czasu. Gdy sie nam powodzi, by sie nam powodzilo nie czulismy potrzeby Boga. By kiedy nam sie cos zlego dzieje winilismy o to Boga i mielismy do niego pretensje. Tydzientemu, dokladnie w poniedzialek troszke sie nawydarzalow moim zyciu. Wtedy pierwszy raz „zlapalem” sam siebie na tym, ze nie mialem zal, pretensji do nikogo, ze cala wine, zal i pretensje zrzucilem na diabla. Boga wywyzszalem. Nie mialem do Niego pretensji. Cala wine zrzucilem na diabla. Zlo przegralo w moim zyciu. Cokolwiek zelgo sie kiedykolwiek wydarzy to tylko mnie bardziej popcha do Boga. Cokolwiek sie dobrego wydarzy bede dziekowal Bogu.

Cokolwiek sie zlego wydarzy bede winil diabla. Wiec jakiekolwiek nieszczescia i klody pod nogi zlo bedzie mi rzucalo samo bedzie przeggrywalo. Gdyz cokolwiek by sie nie dzialo stane za Bogiem.
Heh tak patrze na siebie, patrze na niektorych narzekajacych na swoj los, swoje zycie. Narzekajacych na innych ludzi, Boga… Maja czas na wszytko a nie maja czasu dla Boga z godnoscia nawet godzine na msze. Nie jest im to potrzebne bo ” wierza” . Jak ktos nie ma czasu dla Boga. Jezeli ktos nie ma czasu dla ludzi. To dlaczego Bog ma miec czas dla nas ?
Mozna by pisac i pisac i pisac…
Nie pros Boga w modlitwie, nie miej do niego pretensji. Popatrz co TY dajesz Bogu a nie co chcesz dostac od niego. Po smierci nie bedziesz mial okazji sie usprawiedliwiac i tlumaczyc. A gdybys tak teraz umarl i byl zapytany KOWALSKI COS TY OSIAGNAL W ZYCIU, COS DOKONAL ? ” Mariusz Zielezny @ 15 Lipca 2008
Kiedys jeden Ksiadz poddal mi pewnien madry Psalm:
PSALM 73(72) Zagadka powodzenia grzesznikówPsalm. Asafowy.
Jak dobry jest Bóg dla prawych,
dla tych, co są czystego serca!
A moje stopy nieomal się nie potknęły,
omal się nie zachwiały moje kroki.
Zazdrościłem bowiem niegodziwym
widząc pomyślność grzeszników.
Bo dla nich nie ma żadnych cierpień,
ich ciało jest zdrowe, tłuste.
Nie doznają ludzkich utrapień
ani z [innymi] ludźmi nie cierpią.
Toteż ich naszyjnikiem jest pycha,

a przemoc szatą, co ich odziewa.
Ich nieprawość pochodzi z nieczułości,
złe zamysły nurtują ich serca.
Szydzą i mówią złośliwie,
butnie grożą uciskiem.
Ustami swymi niebo napastują,
język ich krąży po ziemi.
Dlatego lud mój do nich się zwraca
i obficie piją ich wodę.
I mówią: „Jakże Bóg może widzieć,
czyż Najwyższy posiada wiedzę?”
Takimi oto są grzesznicy
i zawsze beztroscy gromadzą bogactwo.
Czy więc na próżno zachowałem czyste serce
i w niewinności umywałem ręce?
Co dnia bowiem cierpię chłostę,
każdego ranka spotyka mnie kara.
Gdybym pomyślał: Będę mówił jak tamci,
to bym zdradził ród Twoich synów.
Rozmyślałem zatem, aby to zrozumieć,
lecz to wydało mi się uciążliwe,
póki nie wniknąłem w święte sprawy Boże,
nie przyjrzałem się końcowi tamtych.
Zaiste na śliskiej drodze ich stawiasz
i spychasz ich ku zagładzie.
Jakże nagle stali się przedmiotem grozy,
zniknęli strawieni przerażeniem.
Jak snem po obudzeniu, Panie,
powstając wzgardzisz ich obrazem.
Gdy się trapiło moje serce,
a w nerkach odczuwałem ból dotkliwy,
byłem nierozumny i nie pojmowałem:
byłem przed Tobą jak juczne zwierzę.
Lecz ja zawsze będę z Tobą:
Tyś ujął moją prawicę;
prowadzisz mnie według swojej rady
i przyjmujesz mię na koniec do chwały.
Kogo prócz Ciebie mam w niebie?
Gdy jestem z Tobą, nie cieszy mnie ziemia.
Niszczeje moje ciało i serce,
Bóg jest opoką mego serca i mym udziałem na wieki.
Bo oto giną ci, którzy od Ciebie odstępują,
Ty gubisz wszystkich, co łamią wiarę wobec Ciebie.
Mnie zaś dobrze jest być blisko Boga,
w Panu wybrałem sobie schronienie,
by opowiadać wszystkie Jego dzieła. 

„… Nie dales mi Panie nic o co Cie prosilem, lecz dales mi wszytko to czego potrzebnowalem…”
Napisane przez: martiger | 6 sierpnia, 2008

Panoramio

Wgralem nowe zdjecia na Panoramio, zapraszam TUTAJ Sa czescia niewielka zdjec, ktore umieszam na flickr.

Napisane przez: martiger | 6 sierpnia, 2008

" Madry bo smutny "


Wczoraj zawitalem na taki ciekawy blog Psychika.net i jeden z postow tkwi mi w glowie wlasnie od wczoraj, bo troche sie dzieje w mym zyciu i prubuje to ogranac. Tytul posta „Mądry bo smutny?” wlasnie na psychice i szczerze polecam tego bloga. Pozniej dostalem to zdjecie pieska mmsem, ktore widnieje w poscie. Wczesniej odezwal sie ktos kto sie podobno mial nie oddzywac. Zreszta zdjecie dostalem tez od kogos – kogo trudno okreslic kim jest poza tym, ze ma kolosalny wplyw na moje zycie. Bog mi swiadkiem, ze staram sie by mial wplyw pozytywny. Jezeli „madry bo smutny” to ja chyba jestem genialny. Szkoda, ze sam tego chyba nie umiem zrozumiec. Zastanawialem sie takze nad ludzmi, blogami. Tak mi siedza wiadomosci jakie czytam roznych osob na BLIP, co tam pisza, blogi, co na nich tworza. Komenaterza jakie czytam.
Chyba wiele osob, zreszta ktos mi to w komentarzach o sobie samym napisal iz pisze gdyz chce po prostu byc zauwazony i doceniony. Blogi – heh – pisze sie je, zmienia, lecz czy jedna czy tysiac osob i tak nas to tak na prawde nie cieszy. Ucieczka od rzeczywistosci. Ale warto je pisac, by tworzyc, by sie roszwijac, by pamietac, by byc pamietanym.
Ktos powiedzial, ze ja jestem wiecznie smutny i niezadowolony. Na pewno mnie nie zna. Bo ja jestem zawsze zamyslony ale nie smutny. Zeby wszyscy mieli taki spokoj i taka wewnetrzna radosc – tego zycze. Mam pewne rzeczy w zyciu, z ktorymi sie musialem w koncu pogodzic. Zrozumiec je.
Ktos mnie mocno od trzech lat motywuje do myslenia i zmieniania sie. Tak na prawde nieswiadomie, bo chyba swiadomy cel jego to jest zrobic wszytko by mnie zniszczyc i zdolowac. Kiedys sie to udawalo. Teraz to kontroluje. Chyba jako tako.
Ktos powiedzial ” jezeli czegos nie da sie zrobic Ty to Mariusz zrobisz na pewno „
Wiecie co, nie odpuszczam z zasady. Czasami albo czesto ludzie mysla, ze jestem naiwny, glupi, po prostu nie krzycze na zwenatrz co mysle w srodku.

Nigdy z nikim sie praktycznie nie bilem, za wyjatkiem jakis tam bitek z bratem jako dzieciaki. Z kims pobilem sie 6 razy. No praktycznie 4 oberwalem. Ktos mnie od lat niszczy, obgaduje, oczernia. A ja nadal jestem.
Czemu ? Bo zaczolem uwazac i jestem swiecie przekonany, ze slusznie, ze „zlemu” o to chodzi bym byl zly i nie myslal. Bo chce zrozumiec. Bo to ze komus puszczaj nerwy, mnie poniza i jest agresywny to nie mozna zrozumiec od tak jak sie widzi.
Troche juz pozno i nie jestem w stanie powiedziec wszytkiego co bym chcial. Pewnie by byla z tego obszerna ksiazka a nie krotki post na blogu. Na pewno bede o tym czesciej pisal.
Natomiast wiem, ze ten post jest troche poplatany myslalmi i nic dziwnego pisze go juz 4 godziny i aktualnie po 2gim piwie lecz…

Kiedys zastanawialem sie dlaczego Bog i w jakim celu wydal swego ukochanego syna Jezusa na biczowanie, ponizenie i smierc na krzyzu. czy to bylo na prawde potrzebne do naszego zbawienia ?
Mowi sie i kosciol mowi JEZUS UMARL NA KRZYZU ZA NASZE GRZECHY.
A wiecie co ? Ja mysle tak. Pan Jezus mial ludzka mentalnosc. Tak jak my mial slabosci, odczuwal bol jak zwykly czlowiek i rozterki. I mimo, iz go biczowali, poniewierali nim, zadawali mu straszny bol i cierpial jak malo kto z nas nie zaparl sie Boga. Przecierpail. Umarl. I jest Bogiem.
A my w obliczu bele pierdoly, bele problemu i w najprostszej konfrontacji z drugim czlowiekiem tchorzymy i zapieramy sie Boga swoim czynem, mysla, uczynkiem.
W ZYCIU NIE WAZNE JEST CO ZLEGO NAM ZROBIONO. W ZYCIU WAZNE JEST CZEGO DOBREGO NIE ZROBILISMY.
Piotrek powiedzial pare dni temu ” Mariusz nie dasz rady zmienic swiata” ja odpowiedzialem ” ale dam rade zmienic swiat wokol siebie” i choc nie raz jeszcze popelnie blad. Choc nie raz upadne niosac krzyz. Choc nie raz zwatpie i popelnie zle to jezeli Jezus potrafil ja tez potrafie. Bog dal mi tyle czasu, wystarczajaco wiele czasu bym urodzil sie nikim i umarl kims.
Wiec Wojtek sorry ale nie dam Ci za wygrana zebym uwierzyl, iz zle jest prawdziwe a dobre jest falszem.
Jezeli stalo sie 99 zlych rzeczy a jedna dobra to ja zawsze uparcie wierzylem w ta jedna dobra i taki jest sens zycia. Inaczej lepiej od razu strzelic sobie w glowe bo tylko macimy na ziemi.
Bog tylko patrzy co my robimy i jak sie sprawdzimy. Diabel dziala bysmy zwatpili w dobro, zwatpili w czlowieka. I zrobi wszystko by tak sie stalo. Zebysmy tylko sie potkneli i uwazali, ze nie warto myslec, ze nie warto sie rozwijac, ze nie warto BYC. Cokolwiek sie dzieje Bog tylko patrzy jak zdamy TEST.
Ile razy czules wokol siebie taka smiejaca sie zacierajaca rece postac diabla.
Sek w tym ze to nie basnie, to nie film czy opowiesc science-fiction, to fakty.
Pamietasz zlo co Tobie uczyniono ?
A pamietasz co zlego uczyniles drugiemu ?
Wiec czlowieku badz dobrym czlowiekiem a nie tlumacz jak pojeb BO ON MI, BO ONA MI, BO MUSIALEM, BO NIEWARTO… tak sobie i innym debil i slaby moze tlumaczyc…
Ile kroc by nie spieprzyc tej samej sprawy w zyciu tyle razy o raz wiecej trzeba sie starac by w koncu postac wlasciwie. Tak dlugo i tak uparcie, az bedzie ok.
Dziekuje, dobranoc.

Napisane przez: martiger | 5 sierpnia, 2008

" Jak sie zyje w Stanach … "

Dzisiaj dostalem takiego e-maila ” … Z Twoich zdjęć wnioskuje, że Stany są naprawdę ciekawe i imponujące. Ciekawi mnie jak tam sie żyje – łatwiej, trudniej ? Może kiedyś zbiorę się w sobie i polecę zobaczyć USA.



Pozdrawiam…
Wlasnie jak sie tutaj zyje? Latwiej, trudniej ? Nie da sie tak odpowiedziec na to pytanie.
Jedyna poprawan odpowiedz byla by INACZEJ. W sierpniu 2008 roku nie da sie juz tak porownywac. Moze tutaj ludzie swiat troszke inaczej widza. Moze mniej niz w Polsce narzekaja. Moze mniej zwala sie tutaj wine na rzad, panstwo. Po prostu tutaj wiecej sie pracuje. Tutaj wszystko jest wieksze. Szersze drogi. Wyzsze budynki i czas szybciej biegnie.
Czy tu jest latwiej ? Ja znam takich co tutaj skonczyli na ulicy na wlasne zyczenie. Znam i takich, ktorzy maja w Polsce wiecej niz nie jeden tutaj. Co do pracy i checi uwazam, ze biorac jak wiekszosc znas tutaj wstaje o 6tej rano i wraca do domu o 7mej, 8mej wieczorem, szesc dni w tygodniu. Jezeli, ktos bedzie mial checi i w takim trybie pracowal w Polsce to mysle, ze i w Polsce odniesie spory sukces.
Czy zycie jest latwiejsze ? Hmm, nie sadze, inne, nauczylismy sie tutaj pracowac, kombinowac i liczyc. Paliwo mamy za polowe ceny w Polsce. Galon ( 3,78 L ) kosztuje dzis $4.10 , paczka papierosow $7 a bele jakie mieszkanie w bloku sto tysiecy ( bo jest recesja i ceny spadly ). Paliwo moze i mamy tanie ale do pracy dojezdza sie godzine i wiecej. Wiec cena niska lecz zuzycie duze a i silniki sporo choc pojawiaja sie takie cuda techniki jak SMART.
Z czasem clowie tutaj mieszkajac sie przyzwyczaja do tego co go z poczatku szokowalo, dziwilo. Z czasem przestaje dziwic w kolejce czarny, meksyk, azjata, niemiec, amerykanin itd…
Lecz mimo uplywu czasu nie przestala mnie zadziwiac glupota rodakow. Moze dlatego, iz wiekszosc z nas, ktora tu przyjechala to ludzie z bagazem doswiadczen i problemow. W koncu jak ktos chcial sobie radzic CHCIAL w Polsce to nie wyjezdzal do ameryki. Choc to nie regula, znam rozne przypadki dlaczego ludzie sie tutaj znalezli. Zadzwia mnie nadal tutaj ludzka zawisc, prostota, stanie w miejscu i zadnego rozwoju siebie samego. Zadziwia mnie tutaj ludzka niezyczliwosc i nieufnosc. I nie ma co zwalac na to ” zawiodlem sie ” , „zawiodlam sie „.
Jak sie zyje w Ameryce ? Nie wiem dokladnie jak sie zyje w Polsce lecz zwalanie winy na miejsce pobytu lub rzad itd . to najprostsze rozwiazanie. ZACZNIJMY OD SIEBIE A WSZEDZIE BEDZIE NAM DOBRZE, gdyz zbyt czesto dobrze wydaje nam sie tam, gdzie nas nie ma a nie doceniemy tego co mamy.

( ps. Zdjecie w poscie to zdjecie Jacka jakie zrobilem pare lat temu, zdjecie pochodzi z mojej galerii na Panoramio i nazwalem je ” na wizie turystycznej w usa ” )

Napisane przez: martiger | 4 sierpnia, 2008

Koniec publicznosci

Zauwazam w sobie, iz od jakies mniej wiecej dwoch lat wyostrzam bardzo swoje zasady i sie w nich upewniam. Dzis nadszedl taki czas, ze postanowilem czesc wiedzy na swoj temat ograniczyc juz bardzo. Dla tych co ZAWSZE maja wobec mnie wylacznie – wylacznie – jakies ale. Zdjecia, filmy, ktore mam na necie zakodowalem tak iz moze znaczna czesc z nich ogladac tylko pewna grupa ludzi. Na blogu czas chyba zaczac pisac takze to co na prawde chce pisac. W koncu to jest dla mnie i powinienem pisac to co ja chce a nie to co przyciagnie tysiace odwiedzajacych. Blog to nie komercja. Tania sieczka, ktora sie dobrze sprzeda.
Ja jestem osoba bardzo wyrozumiala. Zanim o kims mam zle zdanie to na prawde trzeba sie latami o to postarac. Mnie nerwy bardzo zadko puszczaja. Bardzo zadko tak na prawde okazuje na zewnatrz to co mnie dreczy. Staram sie widziec co kogos boli. Widziec a nie wywieszac transparent z tym co mysle. Ale jezeli ja zadaje sie z doroslymi ludzmi to wypadalo by by tez troche glowa ruszyli i choc sprubowali postawic sie po drugiej stronie, gdyz ida na latwizne.
Czas odcinac sie od wiecznie niezadowolonych i z pretensjami.
Wczoraj na slubie brata mialem taka ciekawa sytuacje. Pewna kobieta – w koncu po trzydziestce – stwierdzila, ze daje szpanerskie fotki na Nasza-Klasa. Hmm… no jezeli mieszkam w Chicago i daje zdjecie na tle miasta i dla niej to szpanerstwo, to bardzo mi przykro, ze po latach pobytu tutaj nie stac ja wydac rownowartosci paczki papierosow by wybrac sie do downtown.
Po czym ta sama osoba stwierdzila jak sama slyszala ile wydalem na komputer. Hmmm zastanowienie po raz drugi bo widzialem ja ostatni raz duzo przed tym jak kupilem nowy komputer. Jezli uwaza sie za wrozke lub jasnowidza, to zle jej to idzie. Moze niech zacznie wruzyc z kart pokera bo z kart telefonicznych nie najlepiej jej to wychodzi.
Ostatnimi czasy zrobilem porzadek w zyciu osobistym. W tym roku odciolem sie skutecznie od niektorych osob. Na Nasza-Klasa tez popsprzatalem, choc zastanawiam sie nad sensem tego serwisu, czy isc na sztuki czy na jakosc. Ale liczba znajomych jaka tam mam i osoby, ktore tam sa to praktycznie Ci, ktorzy tam powinni byc. Na dzien dzisiejszy 57 odrzuconych zaproszen to spora liczba.

Chcialbym w tym miejscu przypomniec CO NIEKOTORYM zasady jakimi sie kieruje, o mowie o nich czesto i chyba nie docieraly do PARU osob

ZADAJE SIE WYLACZNIE Z LUDZMI MADRZEJSZYMI OD SIEBIE ! I KAZDY Z KIM SIE ZADAJE UWAZAM ZA OSOBE OD SIEBIE MADRZEJSZA.
JA BARDZO DLUGO ODPUSZCZAM I NA BARDZO WIELE POZWALAM, ALE POTEM NIE MOWIE NAWET „CZESC”.
CZESTO WARTO SLUCHAC, WARIATOW NIE WARTO KOMENTOWAC, NIECH SIE CIESZA ZE MOGA SOBIE POGADAC.

Serdecznie Dziekuje tym wszystkim, ktorzy niezle mi potrafia na ambicje wjechac ale SA i umieja powiedziec kiedy sie myle bo SA PRAWDZIWYMI PRZYJACIOLMI.
A tym z Panstwa ktorzy wymyslaja jakies niestworzone historie na moj temat zycze wszytkiego najlepszego i zachecam do publikowania zdania na moj temat moze na falach Lucji Sliwy w Otwartym Mikrofonie ewentualnie prosze pisac listy do redakcji Przyjaciolki. Moze Was zrozumie bo ja debili staram sie ale nie potrafie zrozumiec niestety.

Napisane przez: martiger | 31 lipca, 2008

Rozne roznosci w srodku tygodnia

Wczoraj wgralem na swoje YouTube pare filmow, ktore to nakrecilem jadac samochodem, a tak by pokazac okolice LakeShore jak zyja bogaci nad jeziorem oraz droge autostrada. Pewnie i bez sensu filmy ale kiedys chocby ja sobie je zobacze. Co mnie zaskoczylo. Jeden z filmow mial rozmiar ponad 500 Mb lecz po wgraniu na YouTube jakos marnie marna. Zaraz sie zastanowilem dlaczego nie jest w H-D ( wysoka rozdzielczosc ) przeciez obecnie YouTube udostpenia juz lepsza jakosc. Fakt, ze nie pod kazdym filmem istnieje taka opcja lecz te byly w bardzo dobrej jakosci a zepsulo mi je po wgraniu na serwer. Zaczolem wiec szukac w czym tkwi problem. Jak samo YouTube podaje, niektore filmy maja juz taka opcje, niektore beda mialy. Oraz ze w panelu swojego konta mozna przestawic by filmy byly wyswietlane o ile dostepne w wysokiej rozdzielczosci. Lecz takie przestawienie i tak nie pomoglo. Nie dalem za wygrana i szukalem sposobu dalej. I oczywiscie znalazlem.
Maly myk. W pasku adresu, gdy ogladamy jakis film wystarczy dodac &fmt=18 ( ew wieksze liczy 24 36 ) ale najlepiej 18 i film o ile byl wgrany w dobrej jakosci bedzie wyswietlany w wysokiej rozdzielczosc. W tym momencie pod filmem pojawia sie napis o mozliwosci zmienia rozdzielczosc na nizsza. Przyklad (kliknij ) film w standardowej rozdzielczosci KLIKNIJ , oraz ten sam film w wysokiej rozdzielczosci, ktorej samoczynnie YouTube by nie pokazalo KLIKNIJ H-D. 🙂 coz sam sie ciesze, ze odkrylem taka opcje. No nie sam do konca bo wyszperalem to na googlach 🙂 ale…

Od jakiegos czasu mimo, iz sam nie jestem zbyt zachwycony swa tworczoscia blogowa, moja byla szefowa z polski bardzo sie zachwyca tym, iz pisze. Postanowila sama pisac bloga, czesciowo zmotywowana moimi e-mailami do niej w tym temacie. I tak dzis Ela stala sie kolejnym bloggerem. Na tyle co ja od lat znam wiem, ze bedzie to bardzo ciekawy i interesujacy merytorycznie i tresciowo blog. Poki co jest tam dzisiejszy post i Ela uklada sobie wyglad, dlatego nie podaje linku dzis. Ale jestem bardzo dumny, ze komus sie podoba to co robie. Ze jednak nie jest to takie bez sensu. A jeszcze bardziej sie ciesze z tego, ze zachecilem nieswiadomie kogos do tworzenia „sztuku”. Elu trzymam kciuki choc znam Cie i wiem, ze to bedzie The Best 🙂

Dzis takze zalozylem rowerowego bloga. Szkoda, ze nie w dzien kiedy kupilem rower, ale nie wiedzialem ze taki serwis jak BIKEstats istnieje. Dowiedzialem sie przez przypadek dzieki komentarzowi lavinka na mym blogu ogladajac jej profil w MyBlogLog. Teraz bede juz spisywal kazy moj rowerowy ruch. Na blogu po prawej stronie ( —> ) umiescilem takze widget, ze statystyka rowerowego bloga. ( taka dziwna statystyka zaraz pod logo flaker‚a ). A tak wogule to zauwaylem iz Pani lavinka prowadzi pare bardzo ciekawych blogow, ktore proponuje poznac. Z pewnoscia ja bede ich wiernymi czytelnikami, gdyz sa ciekawe i niestatdarwe tematy poruszaja. A nuzy mnie juz czytanie o jakis kodach w blogach czy tez powielanie tematow.

Jak juz poruszylem przypadkowo temat flakera, to dla tych, ktorzy jeszcze nie wiedza dzis pojawila sie jego nowa wersja. Nie bede opisywal co to za serwis szczegolowo. Krotko mowiac flaki tego co robia zarejestrowani tam uzytkowinicy. Proponuje zajrzec. Jezeli ktos jest zainteresowany zaproszeniem do serwisu, gdyz nalezy takie miec aby zostac uzytkownikiem to prosze pisac na moj e-mail martigerusa@gmail.com chetnie wysle 🙂 Po prawej stronie mojego bloga zaraz pod lista odwiedzin z MyBlogLog znajduje sie lista odwiedzin z flakera. Taka fajna opcja, jedna z wielu, ktore flaker posiada.

Wieczorem po mszy na trojcowie pojechalem z Piterem organista pod planetarium w Chicago zrobic pare fotek w nocy na tle downtown. Niestety jest tam remont i gonia by nie parkowac. Na chwilke sie nam udalo. Nie jestem zadowolony z tych zdjec. Aparat nie byl na stabilnym podlozu a ja sie lekko ruszalem gdy naswietlal. Zdjecia wgralem wlasnie na moj flickr i znajduja sie TUTAJ. Nastepnym razem musimy znalesc miejsce do parkowania i koniecznie musze wziasc statyw.
Jedno ze zdjec

Oczywiscie w drodze na trojcowo i do downtown zrobilem pare fotek komorka na moj ukochany twitxr, teraz lacznie mam juz 582 mmsy, kurcze kazde zdjecie moglbym opisac tam co gdzie, kiedy i jak.
Juz 23.35 i po malu czas zbierac sie spac. Dosc cieplo jest nadal. Dzisiaj bylo 32 stopnie. Troszke sie poopalalem. I ogolnie chyba po kosciele mi sie humor poprawil. Od ponad tygodnia a dokladnie od zeszlego poniedzialku mi nie dopisywal, gdy zobaczylem pewne zdjecie wrucily wspomnienia…
Napisane przez: martiger | 30 lipca, 2008

upcoming posts

za pare godzin pojawi sie tutaj post o tym jak ogladac filmy z YouTube w lepszej jakosci niz jest standardowo nadawana nawet gdy pod filmem nie ma opcji o zmienieniu jakosci, post o wydarzeniach oststnich dni oraz o tym jak komus podoba sie moj blog i sam zaczal dzis pisac… a takze o pewnej ciekawej osobie, ktora dzis znalalem na necie, o rowerach itd…

Napisane przez: martiger | 29 lipca, 2008

Wspomnienie afery z PEKAO i glupota ludzka… Made In Poland

Tak zajrzalem teraz na bardzo ciekawy jak by nie bylo blog Yagbu.eu  i post ktory tam jest o PEKAO,  przy okazji przeczytale artykul na ANTYWEB  na ten sam temat i na troszkje inny ale takze niezabezpiecznenia serwisu na WEBSTOP. Od razu odgrzalem sobie wykopy na ten temat na wykop.pl i z gory zaznaczam, ze to co napisze nie odnosi sie personalnie do zadnego z powyzej wymienionych blogow a jest glownie jesli nie wylacznie opinia na temat rzekomego moim zdaniem wycieku danych z Pekao oraz roznych bledow i „niezabezpieczen” w serwisach.
   Przeczytalem paredziesiat komentarzy do artykulow na te tematy i rece i szczeka opada.
Jak leci wszyscy winia Pekao. Hmmm niezabezpieczenie ?  Moim zdaniem kazde zabezpieczenie w internecie jest wzgledne, bo da sie je obejsc. Kwestia posiadanej wiedzy.
Natomiast mym zdaniem najbardziej winni sa ci co sie tam wlamali i to udostpenili. Jakos nie trafilem nigdzie na to by winic ta osobe co to ROZPAPLALA.  Po pierwsze czego ten ktos tam grzebal w pekao i w imieniu jakiej PRAWDY i celu ?  Wlaz na cudzy serwer, wykradl dane nie wazne jak zabezpieczone ale bez jakiegololwiek pozwolenia je wykradl, skopiowal – jak zwal tak zwal. Udostepnil w internecie i narobil szumu.  Ta osoba po pierwsze nie miala prawa a wrecz zlamala prawo wchodzac na cudza wlasnosc. Po drugie oskarzajac Pekao o niezabezpieczenie danych doskonale powinien wiedziec, i na sto procent wiedzial, ze sam je udostepniajac lamie prawo. Wiec w pierwszym rzedzie powinien siedziec dawno z kajdankami na rekach i mam nadzieje ze tak siedzi.  Wszyscy ci co powielili jego calkowita glupote, nieodpowiedzialnosc w celu szukania szumu wokol wlasnego JA powinni tak samo za to odpowiadac. Kazdy doskonale wie i wlasnie na ten temat krzyczeli czy nadal krzycza ze to NIEZABEZPIECZENIE DANYCH OSOBOWYCH tak siaka owaka ustawa to chroni. Ok. Zgadzam sie. Ale  to znaczy ze jak ktos to wykradl to wolno kazdemu to rozsylac po sieci ?   A wiec jak ja nie zamkne drzwi do domu to kazdy ma prawo wejsc, wynies co chce i wogule to mnie powinni za to  zamknac a nie tego co wyniosl NO PRZECIEZ NIE ZAMKNOLEM DRZWI !
Ludzie w polsce to na prawde jakas nieraz zbiorowa glupota panuje a na niektorych blogach i serwisach ludzie pisza chyba po tym jak nawachali sie czegos.
Na domiar tego wszytkiego pamietam jak Wiadomosci TVP  pokazaly pare poszkodowanych osob w tej calej aferze jak biadolili przed kamera jak to sa poszkodowani ze ich dane zostaly udostepnione. Znaczy sie, ze do wystepu przed kamera, pokazania twarzy i swoich danych ( bo kazdy byl pokazany udzielajac wywiadu jak sie nazywa )  to ich chyba tez zmusili pistoletem przy glowie. Jak tak sa poszkodowani przez Pekao to czego jeszcze za przeproszeniem gebami machaja przed kamera ?

Kazdy kto wlamuje sie w jakikolwiek sposob tam gdzie nie ma prawa byc  i nie ma to znaczenia czy przez zamkniete na klucz drzwi czy nie, kazdy kto wchodzi w posiadanie jakis danych do posiadania ktorych nie ma prawa i to udostepnia lub na ten temat trabi powinien byc w kazdej sytuacji pociagniety do odpowiedzialnosci.  Bo wychodzi na to, ze za jakis czas ktos wykradnie dane z zus czy skas inad udstepni te dane publicznie pod przykrywka ” zus zle zabezpieczony ”  i nie poniesie za to zadnej odpowiedzialnosci.
To jest moje zdanie i kropka.
Ps.  jak przechodze kolo domu gdzie sa drzwi otwarte to nie wchodze i nie wynosze co popadnie. Ale niektorym sie chyba we lbach bo to nie w glowach poprzewracalo.

Napisane przez: martiger | 29 lipca, 2008

High Definition Video & Pictures

An Evening Near Mequon HD from Caleb on Vimeo.

Moments from Lydia Kurnia on Vimeo.

Dzis wgralem na vimeo trzy filmy zrobione aparatem 8.1 Mpix i tak sie zachwycilem tym serwisem oraz video w wysokiej rozdzielczosci H-D iz zaczolem szperac po kanale specjalnie dla H-D , proponuje zajrzec na VIMEO H-D . Powyzej wkleilem dwa filmy. Kurcze jakie fajne rzeczy mozna stworzyc przy obecnej technice.  Te filmy powyzej jeden jest nagrany kamera za 399$ drugi za 199$, sprawdzilem, zreszta mozna samemu sprawdzic ile kosztuje Canon HV-20 . Dolozony tekst w edytorach wideo. Obrobione podobnie jak ja to robie poki co nieudolnie na jumpcut,  i efekt piorunujacy. Acha Ci ktorzy jeszcze nie wiedza to w prawym dolnym rogu jest ikonka czterech strzalek, rozszerza obraz na caly ekran.
Tak patrze i podziwiam co ludzie robia i z prostej rzeczy mozna zrobic arcydzielo, mozna tez z fajnej zrobic kicz. A tak na prawde wystarczy torszke checi, czasu i fajnie jest.   Mam nadzieje, ze i ja sie na tyle rozwine by i filmy i zdjecia byly cool. Niektore sa jakie sa. Jak sie mowi ZDJECIE JEST WARTE WIECEJ NIZ TYSIAC SLOW. Ja to wiem. Kazde cos mi przypomina. nawet mmsy, ktore wgrywam na TWITXR, pamietam choc jest ich juz prawie 600. O kazdym bym mogl cos powiedziec, gdzie kiedy, dlaczego i co z nim zwiazane. Czlowiek ogladajac chocby same zdjecia i filmy przypomina sobie rozmysla. Wystaczy obraz.
Ciesze sie, ze moja byla szefowa z Polski tak fajnie mi na Nasza-Klasa pisze na temat blogow itd… Moze mi sie wydaje, ze pisze to nieudolnie, brat mowi ze robie wielka ilosc bledow, ktos kto tu wejdzie moze wychodzi po paru sekundach. Kiedys mi do jednego filmu z komorki jaki wgralem na YouTube  dodal ktos mady komentarz ” co za debil robi takie filmy, oddaj mi moje 20 sekund zycia ! ”   i mial racje. 
Ale sie po malu zmienia i to czym robie i to co robie i to jak robie.  Wszyscy lapia sie za glowe, ze gdzie pojde nagrywam aparatem filmy, ze na urodziny pstrykolem pareset zdjec. Ze jak juz nie ma aparatu pod reka to zawsze komorka cos zrobie, ale ciekawe jest to ze Ci wszyscy, ktorzy byli ujeci lub ze mna wtedy ciagle wracaja do tych zdjec, filmow i wposminaja, opowiadaja.
Warto nagrywac, robic zdjecia chocby komorka, pisac bloga pisac chocby BLIP‚a,  bo zostawiamy dla siebie i dla innych wspomnienia.
To na prawde nie zajmuje duzo czasu.
  Mija 365 dni i masz w glowie pare wspomnien. To nie problem miec pare zapiskow w blogu, i chocby jedna fotke z komorki.
Mamy tyle fajnych wspomnien, ktore marnujemy. A ja wole siedziec i pisac, wole cos uwietrzniac niz ogladac kolejne bzdury w telewizji. Zreszta TV ogladam wylacznie na internecie, telewizora jako takiego nie mam i nie zamierzam nabyc. W gry na komouterze nie gram wogule i od laaat nie gram. Nie marnuje czasu wkolko ogladajac tych samych znajomych na N-K.
Pierwszy film jaki nagralem byl komorka, mial pare sekund i bbyl marnej jakosci.
Do zdjec sie nie przykladalem wogule choc aparat w domu zachodzil kurzem i rdza.
A teraz ciesze sie ze uwietrzniam chwile.
Moze wkrotce w H-D.
A to jest pare zdjec, ktore niedawno zrobilem w H-D aparatem Kodak EasyShare C813 8.2 Megapixels notabene za $99 filmy takze, wiecej zdjec moich na flickr oraz panoramio

Older Posts »

Kategorie